Któregoś pięknego zimowego dnia wybrałam się z ojcem na Puławy Okazało się że w naszym miejscu polować jesiennych zdjęć jeleni natrafiliśmy na tropy watahy. Oprócz tropów zobaczyliśmy takie niezwykłe krajobrazy. Brzozy które wyglądały niczym wyjęte z animacji „Kraina lodu”. Po prostu cos niesamowitego.
One beautiful winter day, I went with my father to Puławy. It turned out that in our place to hunt autumn photos of deer, we found pack traces. In addition to the tracks, we saw such extraordinary landscapes. Birches that looked like they were taken out of the „Frozen” animation. Just something amazing.













